Czytanie E-booków
Lubię czytać książki, ale nie lubię ich ze sobą targać. Są też sytuacje, kiedy przewracanie stron jest dość uciążliwe - np. gdy w autobusie muszę walczyć z naporem tłumu trzymając się jedną ręką obowiązkowych żółtych poręczy.
Dlatego od kiedy znajomy dał mi stary palmtop Jornada 560 zacząłem czytać e-booki na palmtopie. Dzisiaj mam już drugiego palmtopa - HP Jornada 565. Jej procesorek jest na tyle wydajny, że nie muszę się ograniczać do czytania książek - z pomocą programu The Core Pocket Media Player (TCPMP) mogę oglądać większość filmów w różnych formatach - ale o tym innym razem.
Przygotowanie Jornady do czytania książek wymaga trochę zachodu. Przede wszystkim warto posiadać czytnik kart CF - CompactFlash. Ja już dawno zrezygnowałem z mało wydajnej komunikacji przez IR, a tym bardziej konfigurowanie połączenia przez port COM.
Najlepszym programem do czytania książek jest uBook reader. Sama instalacja programu nie wystarczy - książki zapisane w formacie rtf czy txt będą nieczytelne z powodu polskich czcionek.
Instalację i konfiguracją uBook readera opisał bardzo dobrze Adam Śmiałek na swojej stronie uBook.
Po zainstalowaniu i skonfigurowaniu możemy cieszyć się książkami, których jest coraz więcej w sieci. Strony przerzuca się bocznym przyciskiem palmtopa - wszystko można zrobić jedną ręką.
Dla zaoszczędzenia baterii czytam książki bez podświetlenia - podświetlenie można wyłączyć trzymając dłużej włącznik Jornady. Ustawiłem czarne tło i białą czcionkę - bez podświetlenia obraz może wydawać się mało czytelny, ale wystarczy znaleźć odpowiedni kąt padania światła i litery staną się jasne.
Oczywiście moim marzeniem jest posiadanie prawdziwego e-book readera takiego jak Iliad firmy Irex lub PRS firmy Sony. Oba urządzenia bazują na przełomowej technologii e-ink znanej pod polską nazwą "elektronicznego papieru". Nie wnikając w szczegóły techniczne dość powiedzieć, że elektroniczny papier wymaga zasilania tylko w momencie zmiany wyświetlanego obrazu, jest wyświetlaczem pasywnym - nie wymaga podświetlenia i zapewnia kąt widzenia 180 stopni.
Na razie tańszą alternatywą jest kupienie używanego palmtopa - już za 50 złotych można mieć własny "e-book reader".
Dlatego od kiedy znajomy dał mi stary palmtop Jornada 560 zacząłem czytać e-booki na palmtopie. Dzisiaj mam już drugiego palmtopa - HP Jornada 565. Jej procesorek jest na tyle wydajny, że nie muszę się ograniczać do czytania książek - z pomocą programu The Core Pocket Media Player (TCPMP) mogę oglądać większość filmów w różnych formatach - ale o tym innym razem.Przygotowanie Jornady do czytania książek wymaga trochę zachodu. Przede wszystkim warto posiadać czytnik kart CF - CompactFlash. Ja już dawno zrezygnowałem z mało wydajnej komunikacji przez IR, a tym bardziej konfigurowanie połączenia przez port COM.
Najlepszym programem do czytania książek jest uBook reader. Sama instalacja programu nie wystarczy - książki zapisane w formacie rtf czy txt będą nieczytelne z powodu polskich czcionek.Instalację i konfiguracją uBook readera opisał bardzo dobrze Adam Śmiałek na swojej stronie uBook.
Po zainstalowaniu i skonfigurowaniu możemy cieszyć się książkami, których jest coraz więcej w sieci. Strony przerzuca się bocznym przyciskiem palmtopa - wszystko można zrobić jedną ręką.
Dla zaoszczędzenia baterii czytam książki bez podświetlenia - podświetlenie można wyłączyć trzymając dłużej włącznik Jornady. Ustawiłem czarne tło i białą czcionkę - bez podświetlenia obraz może wydawać się mało czytelny, ale wystarczy znaleźć odpowiedni kąt padania światła i litery staną się jasne.
Oczywiście moim marzeniem jest posiadanie prawdziwego e-book readera takiego jak Iliad firmy Irex lub PRS firmy Sony. Oba urządzenia bazują na przełomowej technologii e-ink znanej pod polską nazwą "elektronicznego papieru". Nie wnikając w szczegóły techniczne dość powiedzieć, że elektroniczny papier wymaga zasilania tylko w momencie zmiany wyświetlanego obrazu, jest wyświetlaczem pasywnym - nie wymaga podświetlenia i zapewnia kąt widzenia 180 stopni.Na razie tańszą alternatywą jest kupienie używanego palmtopa - już za 50 złotych można mieć własny "e-book reader".
Komentarze